KĄCIK LOGOPEDYCZNY
Pewnego wiosennego dnia Pan Języczek wybrał się na konną wycieczkę do lasu. Pogoda była piękna, jechał więc bardzo powoli (kląskanie językiem) i śpiewał radośnie (lala).
Języczek rozglądał się wkoło (oblizywanie czubkiem języka górnej i dolnej wargi przy otwartych ustach). Widział pojawiające się na drzewach młode, zielone listki (dotykanie czubkiem języka kolejno górnych zębów przy otwartych ustach), spoglądał na ziemię i cieszył się z zielonej trawy (dotykanie czubkiem języka kolejno dolnych zębów przy otwartych ustach).
Gdy dojechali na polanę w lesie, Języczek zatrzymał swojego konia (prrr mocne dmuchnięcie na czubek języka uniesiony za górne zęby przy otwartych ustach). Poszedł na spacer w głąb lasu, rozglądając się dookoła (oblizywanie czubkiem języka górnej i dolnej wargi przy otwartych ustach).
Pod drzewem zobaczył kolczastego jeża. Zwinne wiewiórki biegały szybko po pniach drzew w górę i w dół (dotykanie czubkiem języka górnej i dolnej wargi przy otwartych ustach). Na drzewach znajdowały się gniazda, z których dochodziły głosy piskląt. Rodzice szybko latali (frrr) i nosili im jedzenie.
Języczek przedzierał się przez gęste krzaki, pokryte delikatnymi, zielonymi listkami. Las był wypełniony dźwiękami. Nagle usłyszał dziwny stukot (stuk- puk, stuk – puk). Spojrzał do góry (dotykanie czubkiem języka do górnej wargi przy otwartych ustach) i na drzewie zobaczył dzięcioła pracowicie wyjadającego robaczki spod kory.
Zobaczył również, ze nad lasem zbierają się ciemne chmury. Zrobiło się zimno. Języczek zadrżał (brrr). Zawrócił w stronę polany. Koń radośnie zarżał (parskanie wargami) na widok swojego pana. Języczek był zmęczony spacerem (położenie języka na dolnej wardze przy otwartych ustach). Wskoczył na konia i pojechał w stronę domu (kląskanie językiem). Jechali wśród pól, na których pracowali ludzie. Języczek widział jeżdżące na polach traktory (trrr). Za nimi chodziły czarne wrony (kra – kra) i szukały jedzenia. Wysoko na niebie fruwało stado wróbli (ćwir – ćwir). Nagle na skraju drogi pojawił się pies. Zaszczekał głośno. Wystraszony języczek popędził konia w stronę domu (kląskanie językiem).
Udanej zabawy :)
Ewa Tomaszewska
- ,,Wąchamy wiosenne kwiaty” – zabawa oddechowa. Dziecko nabiera powietrze nosem do brzucha, a następnie wypuszczają je buzią, mówiąc: Aaaaach! (zachwycają się wiosennymi kwiatami).
-,,Żaba łapie muchę” – ćwiczenia warg i języka. Dziecko naśladuje ciche bzyczenie muchy. Na umówiony gest rodzica. dziecko wysuwa szeroki język, jak najdalej do przodu, robią z niego „łyżeczkę” i chowają do buzi.
- ,,Wiosenny wietrzyk” – ćwiczenia mięśni policzków. Dziecko nadyma policzki, zatrzymując w nich powietrze. Następnie naciska je palcami wskazującymi i wolno wypuszcza powietrze z jednoczesnym prychnięciem.
-,,Złapana pszczoła” – ćwiczenia języka. Dziecko przy zaciśniętych ustach wypycha końcem języka policzki od środka (w różnych kierunkach) naśladując lot pszczoły złapanej w siatkę.
pozdrawiam
Ewa Tomaszewska
WIERSZYK LOGOPEDYCZNY W ZAŁĄCZNIKU
pozdrawiam
Ewa Tomaszewska
pozdrawiam
Paula Prusko